Na zakończonej dziś aukcji krakowskiej DESY sprzedana została bardzo ciekawa odznaka, jaką jest Gwiazda Polskiej Akademii Literatury. Ponieważ jest to pamiątka bardzo rzadka, a niniejszy wpis wymagał będzie umieszczenia większej liczby ilustracji, pozwolę sobie dla jego wydłużenia przytoczyć nieco więcej informacji o samej Akademii.
Została ona utworzona zarządzeniem Rady Ministrów w 1933 roku, w celu “zapewnienia literaturze polskiej należnego stanowiska w życiu narodu, odpowiednio do jej wielkich zasług w podtrzymywaniu ducha narodowego w czasach walki o niepodległość oraz wywyższenia jej jako narzędzia, poprzez które wypowiada się dusza narodu w najbardziej idealnych pierwiastkach, jak również umożliwienia pisarzom polskim oddziaływania na społeczeństwo w kierunku wzmożenia poczucia państwowości polskiej oraz współpracy z rządem nad budową świetnej przyszłości państwa Polskiego“.
Polska Akademia Literatury składała się z piętnastu mianowanych dożywotnio członków. Na wypadek gdyby któryś z nich umarł, nowego członka można było mianować wyłącznie na wniosek Akademii, wspólnym zarządzeniem premiera i Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z grona wybitnych pisarzy, zasłużonych na polu literatury. Ustawą z 1937 roku liczbę członków zwiększono do 21 osób. Ponadto Akademia mogła powołać członków korespondentów “spośród wybitnych pisarzy cudzoziemskich“. Można przypuszczać, że Akademia powołała takich członków korespondentów, ponieważ w czasie pobytu w Polsce odwiedziło ją na uroczystych odczytach przynajmniej kilku pisarzy zagranicznych.
Choć cytowane wyżej zarządzenie Rady Ministrów przewidywało także instytucję członków honorowych. Wikipedia podaje, że byli nimi między innymi Ignacy Mościcki i Józef Piłsudski. Wydaje się to bardzo prawdopodobne, ponieważ znane są zdjęcia prezydenta Mościckiego z omawiają gwiazdą. Jednocześnie w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego znajduje się egzemplarz gwiazdy należący do pierwszego marszałka Polski. Jest on pokazany jako pierwsza ilustracja tego wpisu. Nie można wykluczyć, że honorowym członkiem akademii został także marszałek Rydz-Śmigły, który przynajmniej 1936 roku uczestniczył w dorocznym posiedzeniu Akademii.
Członkowie Akademii nosili “tytuł Akademików Literatury oraz odznakę honorową“. Na marginesie całego opisu powstaje pytanie, czy rzeczywiście była to odznaka, czy też oznaka. Wydaje się jednak, że w tym wypadku rozumienie tego pojęcia z okresu międzywojennego pokrywa się ze współczesnym. Skoro gwiazdę nosili nie tylko członkowie rzeczywiści, ale także honorowi oraz przyjęci do niej członkowie korespondenci, czyli osoby których zasługi i twórczość w ten sposób wyróżniono – można mówić w takim wypadku o odznace. Jej wzór określało zarządzenie Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z dnia 21 lutego 1934 roku o odznace honorowej członków Polskiej Akademii Literatury, wydane w wykonaniu omawianego wyżej zarządzenia Rady Ministrów. Wydanie zarządzenia o odznace dopiero kilka miesięcy po ustanowieniu Akademii jest nieco zaskakujące, ponieważ odznaka była już wykonana i noszona przez jej członków w trakcie posiedzenia inauguracyjnego w dniu 8 listopada 1934 roku.
Zgodnie z zarządzeniem “Gwiazda Polskiej Akademii Literatury składa się z sześciu promieni w formie złoconych pasków, złączonych sześcioma ornamentacyjnymi ażurowymi polami srebrnymi, wypełnionych krótszymi potrójnymi promieniami złoconymi. Średnica gwiazdy wynosi 70 mm. W środku gwiazdy na skrzyżowaniu promieni znajduje się pole eliptyczne, pokryte amarantową emalią w srebrnym otoku. Na emalii dwa złączone skrzydła orła, srebrne oksydowane ze srebrnym oksydowanym monogramem AL pośrodku“. Wzór rysunkowy gwiazdy zawarty był w załączniku i został umieszczony obok poprzedniego akapitu. Prawo noszenia gwiazdy przysługiwało każdemu Akademikowi Literatury i członkom honorowym. Pierwsze sformułowanie pozostawia pewną niepewność co do tego, czy prawo noszenia odznaki przysługiwało także członkom korespondentom, ale wydaje się że raczej należy rozwiać tą wątpliwość na ich korzyść. Projektantem gwiazdy był Wojciech Jastrzębowski. Artysta zbliżony do kręgów rządowych, były dyrektor departamentu sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz później rektor warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Rysunek jego projektu widoczny jest po lewej stronie.
Odznaka honorowa “nosi się na lewej piersi“. W przypadku mężczyzn jej położeni na ubierze wydaje się być dość łatwe do ustalenia, na podstawie tak sformułowanego opisu. Przykład założenia gwiazdy na fraku widoczny jest zresztą na prezentowanym wyżej zdjęciu prezydenta Ignacego Mościckiego. Pewną wątpliwość może budzić sposób przypięcia gwiazdy na stroju kobiecym. W końcu lata 30-ste XX wieku to okres kiedy emancypacja kobiet już postępowała i można być się spodziewać, że będą one w gronie najwybitniejszych polskich literatów. Rzeczywiście tak się stało, a przykład noszenia gwiazdy widoczny jest na zdjęciu Zofii Nałkowskiej. Prezentowane po lewej stronie zdjęcie pochodzi z posiedzenia inauguracyjnego Polskiej Akademii Literatury. Gwiazda upięta jest bezpośrednio na sukni, ale nieco wyżej niż w przypadku mężczyzn. Z drugiej strony uwagę zwraca bardzo rzadka obecność gwiazd na strojach członków Akademii, nawet podczas jej oficjalnych uroczystości, takich jak wręczanie nagród, doroczne posiedzenia, odczyty zagranicznych pisarzy, a nawet uroczystość przyjęcia nowego członka. W trakcie posiedzenia Polskiej Akademii Literatury w sali Sejmu Śląskiego w grudniu 1936 roku, tylko część Akademików miała przypiętą gwiazdę. Jest to o tyle zaskakujące, że musiało to być bardzo prestiżowe wyróżnienie. Mogą sobie wyobrazić, że przeciwko noszeniu gwiazdy przemawiały wyłącznie względy praktyczne. Noszona była bowiem na agrafie, która niewątpliwie musiała ingerować w strój. Ten kogo nie było stać na uszkodzenie materiału we fraku, pewnie zmuszony był zrezygnować z dekoracji.
Po tym dość długim wstępie pozwolę sobie nareszcie przejść do gwiazdy oferowanej na aukcji w krakowskiej DESIE. Jej zdjęcie widoczne jest po lewej stronie. Moją uwagę zwrócił fakt, że różni się ona nieznacznie od egzemplarza zdeponowanego w Muzeum Wojska Polskiego. Przed przejściem do omówienia tych różnic, chciał bym zwrócić uwagę na jeszcze jedną zależność.
Znaczenia i pozycji marszałka Piłsudskiego w 1933 roku tłumaczyć nikomu nie trzeba. Można więc z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że należał on do grona osób, które otrzymały odznakę honorową jako pierwszej, już pod koniec 1933 roku. Jeśli dokonamy porównania egzemplarze do niego należącego z projektem Wojciecha Jastrzębowskiego oraz wzorem opublikowanym w Monitorze Polskim, można dojść do wniosku, że wzór urzędowy (opublikowany w początku 1934 roku) oparty był o wykonane wcześniej (w 1933 roku) egzemplarze. Czyli pojawiły się w kolejności projekt -> egzemplarz -> wzór urzędowy, zamiast projekt -> wzór urzędowy -> egzemplarz.
Pierwsza różnica jaką można zauważyć pomiędzy dwoma gwiazdami widoczna jest na skrzydłach wokół inicjałów AL. Na gwieździe marszałka Piłsudskiego skrzydła zakończone są w sposób bardziej miękki i są grubsze. Skrzydła odznaki oferowanej w DESIE są bardziej smukłe i strzeliste. Choć wymagało by to dokładnego pomiaru, ponieważ zdjęcie może przekłamać tak delikatne proporcje, mam też wrażenie, że skrzydła drugiej odznaki są nieco wyższe od tych pierwszych. Podobna pomyłka może być związana z wrażeniem dotyczących różnicy w grubości ramienia litery A. Na jednej drugim egzemplarzu gwiazdy wydaje się ono grubsze. Należy jednak pamiętać, że może to być złudzenie spowodowane padającym w tym miejscu cieniem.
Druga różnica dotyczy ornamentowych, ażurowych pasków, jak zostało to określone w zarządzeniu ustanawiającym odznakę. W pierwszym z omawianych przykładów wewnętrzna część tego paska jest wyraźnie grubsza i posiada fakturowaną powierzchnię. Co ciekawe wydaje się, że to fakturowanie znalazło swoje odzwierciedlenie także w urzędowym wzorze. To mogło by potwierdzać, że wzór opublikowany w Monitorze Polskim wykonany był na podstawie egzemplarzy widzianych z natury, a nie na podstawie projektu autorstwa Wojciecha Jastrzębowskiego. W drugim egzemplarzu (krakowskim) wewnętrzna część paska jest znacznie cieńsza i nie posiada żadnej faktury. Co prawda nie jest to powtarzalna cecha warsztatowa ale warto podkreślić, że w egzemplarzu oferowanym przez DESĘ dość kiepsko wykonane zostało złocenie. Pokrywa ono nie tylko promienie, ale w niektórych miejscach zachodzi także na omawiane paski.
Ostatnie trzy różnice, na które chciałem zwrócić uwagę są w moim przekonaniu niewątpliwe i dobrze obrazuje je przedstawione obok zestawienie. Owal w centralnym punkcie odznaki w pierwszym egzemplarzu jest bardziej spłaszczony, a w drugim bardziej smukły. Srebrna ramka okalająca owal jest w pierwszym egzemplarzu cieńsza, a w drugim gruba. Różnicę w odcieniu emalii, która co prawda jest widoczna na porównaniu nie warto w tym miejscu rozpatrywać, ponieważ może być prostym skutkiem naświetlenia przy wykonywaniu zdjęć. Ostatnia różnica dotyczy żłobkowania pod emalią. W egzemplarzu gwiazdy należącej do marszałka Piłsudskiego proste pociągnięcia rylca tworzące promienie, przedzielone są szesnastoma promieniami wykonanymi przez następujące po sobie kropki. W przypadku egzemplarza z krakowskiej DESY wydaje się, że taki szczególny promień jest tylko jeden.
W moim przekonaniu oznacza to, że porównane wyżej egzemplarze musiały być wykonane przynajmniej w różnym czasie, a być może nawet z innych matryc. Jest to o tyle zaskakujące, że liczba potencjalnie odznaczonych taką gwiazdą jest stosunkowo niewielka. Początkowo Akademia liczyła 15 członków. W 1937 roku liczbę tą zwiększono do 21 członków. W miejsce Akademików, którzy zmarli lub zrezygnowali z członkostwa powołano czterech nowych. Do tego dochodzi nie mniej jak dwóch członków honorowych oraz nieznana liczba członków korespondentów. Na tej podstawie można przyjąć następujące założenia badawcze. Na pewno wykonano co najmniej 17 egzemplarzy. Dla 15 pierwszych Akademików i prezydenta Mościckiego – co znajduje potwierdzenie w fotografiach archiwalnych oraz dla marszałka Piłsudskiego, ponieważ zachował się jego egzemplarz. Najprawdopodobniej wykonano co najmniej 27 egzemplarzy. Z tego 21 dla członków w 1937 roku, 4 dla członków którzy weszli na miejsce tych zmarłych lub którzy zrezygnowali oraz wspomniane wyżej egzemplarze dla Mościckiego i Piłsudskiego. Najprawdopodobniej rzadkość gwiazdy można określić jako R5, czyli w przedziale od 31 do 200 wykonanych egzemplarzy. Jeśli przyjąć, że poza Mościckim oraz Piłsudskim gwiazdy posiadali inni członkowie honorowi jak np. Kazimierz Przerwa-Tetmajer i członkowie korespondenci to śmiało można przyjąć, że ich liczba przebiła 30 egzemplarzy. Wskazują na to zdjęcia z zebrań Akademii, na których zawsze widać przynajmniej kilkadziesiąt osób. Obok widoczne jest zdjęcie wykonane w trakcie uroczystego zebrania w pierwszą rocznicę utworzenia Akademii. Na większą liczbę wykonanych egzemplarzy i powstawanie kolejnych sztuk po 1933 roku wskazują także różnice wymienione w tym wpisie.