Na ostatniej aukcji WAG w dniu 13 lutego 2022 roku pod pozycją 208 oferowany był bardzo rzadki medal Gimnazjum Elbląskiego z 1595 roku. Medal wykonany był ręcznie, w sposób indywidualny. Z tego powodu ustalenie daty jego powstania i ocena oryginalności jest bardzo utrudniona. Autor opisu przygotowanego dla domu aukcyjnego nie miał jednak wątpliwości i najwyraźniej uznał obiekt za oryginalny, skoro nie zgłosił żadnych wątpliwości. Czy taka ocena jest prawidłowa?
Punktem wyjścia do udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie powinien być wydany w Berlinie, w 1844 roku katalog Friedricha Augusta Vossberga pod tytułem “Münzgeschichte der Stadt Elbing“. Znajduje się w nim skrócony opis i rysunek medalu, takiego jak oferowany na aukcji. Trzeba sobie wobec tego zadać pytanie, czy jest to ten sam, czy taki sam medal. Szczegóły rysunku w katalogu różnią się nieco od tego co widać na oferowanym egzemplarzu. Można dopuścić, że było to pewne uproszczenie względem oryginału. Jeśli jednak przyjrzeć się obu wizerunkom, to paradoksalnie można odnieść wrażenie, że to medal jest uproszczeniem rysunku, a nie na odwrót. Co więcej, oba napisy różni jeszcze jeden szczegół. Jest nim brak litery D przed datą dzienną. Widoczna na rysunku Vossberga, znika w egzemplarzu oferowanym przez WAG. Uważam, że jest to różnica nakazująca sądzić, że Vossberg nie wykonał rysunku z tego egzemplarza. Podobne wrażenie odniósł zapewne autor opisu aukcyjnego który zaznaczył, że jest to najprawdopodobniej drugi znany egzemplarz.
Czy w takim razie możliwe jest, że powstały dwa ręcznie wykonane egzemplarze takiego medalu? Odpowiedź na tak postawione pytanie kryje się w mojej ocenie w treści samego medalu. M. Gizińska w artykule “Elbląskie szkolne medale nagrodowe od XVI do XXI wieku“, opublikowanym w Gdańskich Zeszytach Numizmatycznych (s. 41) tłumaczy napis rewersu jako: “Szkoła Elbląska … w akcji uwielbiania“. Kluczowym słowem, które brakuje w jej tłumaczeniu jest TRITAGONISTAE. Jest to pojęcie z zakresu teatru greckiego, oznaczające trzecią najważniejszą postać po protagoniście i deuteragoniście. Tak więc medal opisany przez Vossberga był zapewne nagrodą udzielaną dla ucznia Elbląskiego Gimnazjum, za najlepszą grę aktorską w roli tritagonisty. Takie rozumienie treści medalu popiera inny opisany przez Vossberga egzemplarz podobnego medalu z 1598 roku. Tym razem przeznaczony dla DEUTEROGONISTAE.
Ponieważ o samych medalach nie wiemy w zasadzie nic więcej ponad to, co przynosi nam katalog Vossberga, ja też zmuszony jestem operować domysłami, a nie twardymi faktami. Wydaje mi się jednak mało prawdopodobne aby w danym roku dwie osoby miały szansę zdobyć wyróżnienie za najlepszą rolę deuteragonisty, czy odpowiednio tritagonisty. Dlatego uważam, że najprawdopodobniej w danym roku nie było dwóch identycznych medali. Czym więc może być medal oferowany na aukcji WAG? Najprawdopodobniej to kopia (być może nawet dość dawna), wykonana na podstawie rysunku umieszczonego w katalogu Vossberga. Czy łatwo było to przegapić? Oczywiście. Sam nie zwróciłem uwagi na różnicę w napisie, dopóki nie zwrócił mi na nią uwagi kolega. Dopiero to było punktem wyjścia do dalszych poszukiwań. Tak więc każdego zachęcam do uważnego oglądania interesujących walorów. Może się bowiem okazać, że nie wszystko złoto co się świeci.
Ostatecznie wypada odnotować że medal oferowany na aukcji WAG został sprzedany za 1.100 euro + prowizja domu aukcyjnego. Wydaje się więc, że pewne zastrzeżenia co do tego obiektu musieli mieć także potencjalni kupujący.