Minął przeszło rok od uruchomienia strony w tej odsłonie. Jest to odpowiedni moment żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, po co właściwie ją prowadzę. Kiedyś miałem ambitne plany, żeby systematycznie uzupełniać stronę o materiały dotyczące konkretnych tematów. W pierwszej wersji chciałem całościowo omówić szkolnictwo wojskowe w okresie międzywojennym. Później były inne pomysły z których niewiele wyszło. Doświadczenie pokazało, że jest to nierealne ze względu na brak czasu. Dodatkowo, wraz z jego upływem ewaluowały mojego zainteresowania. Z przykrością muszę przyznać, że wiele z mojej wiedzy którą gromadziłem w trakcie różnych kolekcjonerskich przygód, zwyczajnie się ulotniło. Szereg materiałów leży odłogiem w notatkach, kserokopiach materiałów archiwalnych, czy zgromadzonych zdjęciach.
Uświadomiłem sobie, że materiały te mogą zniknąć w czeluściach biblioteczki i twardego dysku komputera. Zdarzało się, że pytany przez znajomych kolekcjonerów o różne informacje pamiętałem, że kiedyś je posiadałem. Nie pamiętałem jednak, jaka była prawidłowa odpowiedź na ich pytania. Dlatego też chciał bym potraktować tą stronę internetową jako formę notesu dla ciekawostek przydatnych zbieraczom.
Mam też nadzieję, że strona będzie miała wydźwięk popularyzatorski. Z tego względu jeden dział poświęciłem kolekcjonowaniu. Wydaje mi się, że jest ono w Polsce wciąż zbyt mało popularne. Mam też wrażenie, że osoby które chcą rozpocząć taką przygodę nie mają dobrego dostępu do wiedzy o środowisku w jakim mają zamiar się poruszać. Z pewnością nie będę w stanie opisywać na bieżąco wszystkich wydarzeń i ukazującej się literatury, ale być może uda mi się dać wskazówki co do części z nich. Z pewnością nie będę opisywał literatury, która nie jest warta zakupienia, nawet jeśli sam ją wcześniej przeczytałem.
Ostatecznie chciał bym na stronie pisać o tym, co mnie zwyczajnie bawi. Gdyby ktoś chciał wiedzieć jakie są to tematy, wystarczy że spojrzy do gałęzi kategorii w działach Słowacja i pamiątki. Przy tym nie bez znaczenia jest podkategoria pozostałe. Po cichu liczę, że ten worek bez dna pozwoli mi skupić uwagę na przedmiotach które są niewątpliwie ciekawe, a których nie powinienem pozyskiwać. Współczesny kolekcjoner nie może albo przynajmniej nie powinien być zbieraczem osobliwości. Dlatego chciał bym wyładować swoją ciekawość gromadząc wiedzę o przedmiotach, bez konieczności gromadzenia ich samych. Było by wspaniale, gdyby udało się ten plan zrealizować.